Czy praca zdalna jest nieodpowiednia dla menedżerów? Zarządzanie ludźmi z domu wydaje się niewykonalne.
Jamie Dimon, dyrektor generalny JPMorgan Chase i miliarder Stephen Schwarzman wdali się w rozmowę na temat pracy zdalnej i żaden z nich nie wydawał się szczególnie entuzjastyczny. Dimon nie mógł pojąć pomysłu skutecznego zarządzania zespołami wyłącznie z odległej lokalizacji, natomiast Schwarzman uważał, że ludzie mogli nie być tak sumienni, jak twierdzili podczas pandemii.
Obecnie 60% pracowników JPMorgan Chase nadal pracuje w biurze przez pięć dni w tygodniu, a 30% ma obowiązek stawić się tam trzy dni w tygodniu. Jamie Dimon otwarcie przyznał ten fakt podczas niedawnej konferencji w Arabii Saudyjskiej, często nazywanej „Davos na pustyni”, stwierdzając: „Uważnie monitorujemy sytuację” – jak donosi CNN. Menedżerowie wyższego szczebla podlegają jednak innym zasadom, a wszyscy dyrektorzy zarządzający JPMorgan są zobowiązani do pracy w biurze przez 100% czasu pracy.
„Okazało się, że warto pozostać w domu”.
Stephen Schwarzman, miliarder, prezes Blackstone, funduszu private equity o znaczącej obecności na rynku nieruchomości komercyjnych, omówił, że osoby pracujące zdalnie podczas pandemii Covid-19 mogły nie włożyć w to tak dużego wysiłku, jak twierdziły. Schwarzman powiązał tę perspektywę z wpływem pracy zdalnej na rynek nieruchomości komercyjnych, w którym Blackstone ma znaczne udziały – wynika z doniesień CNN.
Przez całą pandemię ludzie przyzwyczaili się do pracy w zaciszu własnego domu. Korzyści były oczywiste, ponieważ po pierwsze, ich produktywność mogła nie być tak wysoka, jak sugerowano. Dodatkowo oszczędności wynikały z braku dojazdów do pracy i wygody przygotowywania posiłków w domu. Schwarzman zauważył, że nie musieli inwestować w drogi strój roboczy, co skutkowało większymi dochodami.
Schwarzman oszacował, że 20% budynków biurowych w Stanach Zjednoczonych pozostaje obecnie puste, a kolejne 20% jest wynajęte, ale nadal niezamieszkane. Schwarzman przewidywał, że po wygaśnięciu obecnych umów najmu firmy będą ograniczać ilość wynajmowanej powierzchni biurowej. Tendencja ta może sprawić, że wiele budynków biurowych, szczególnie starszych, stanie się nieopłacalnych ekonomicznie, co doprowadzi go do stwierdzenia: „To się bardzo źle skończy” – jak podaje CNN.
Więcej wad niż korzyści pracy zdalnej
Od początku pandemii na całym świecie toczy się debata na temat zalet i wad pracy zdalnej. Większość kierownictwa firm na całym świecie pragnie w nadchodzących latach powrotu pracowników do tradycyjnego środowiska biurowego. „Powrót ludzi do biur” ma zakończyć się do 2026 r., jak podał niedawno amerykański magazyn „Fortune”, powołując się na nowe badania.
Nie tylko Jamie Dimon, ale także wielu innych amerykańskich dyrektorów generalnych wyraziło swoją frustrację, czasem subtelną, związaną z niechęcią pracowników do spędzania większej ilości czasu w fizycznych przestrzeniach biurowych. Niezadowolenie wyrażają między innymi Andy Jassy, dyrektor generalny Amazona i Bill Ackman, założyciel funduszu Pershing Square.